Podyskutujmy o radarach

Ciekawa dyskusja na temat radarów – gorący obecnie temat – na blogu odyseja1948:

Fotoradary: dyskusja w oparach absurdu

oto fragment dla zachęty:

(…)nawet ci rozsądni politycy, eksperci i dziennikarze potracili poczucie rzeczywistości po ogłoszeniu przez ministra Nowaka hasła “wiecej fotoradarów”. Rząd oskarżany jest o “skok na kasę” i “łupienie obywateli”…

Start, start, start

Reklama w internecie

Najważniejszy jest dobry start – od tego jak zaczniemy dzień w dużej mierze zależy czy będziemy zadowoleni z efektów naszej pracy w tym dniu

Najtrudniejszy pierwszy krok* – śpiewała Anna Jantar

Piosenka o czymś innym, ale prawdziwa jeśli chodzi o bycie produktywnym – kończenie rzeczy, projektów.
Czytaj dalej

Jak się nie lękać biernie czyli od lęku do działania

2 rzeczy w sprawie lęku najważniejsze w pierwszej kolejności a potem kolejne 5 kroków co w sumie daje mini poradnik radzenia sobie z lękiem w 7 super krokach – innymi słowy lek na lęk – taka gra słów, która niewiele wnosi, ale zajmuje trochę miejsca i czasu na napisanie

1.rzecz – AKTYWNIE kontra BIERNIE
Przeważnie lękamy się biernie – czyli lęk nas dopada i w związku z tym lękamy się – jesteśmy niezadowoleni z sytuacji, chcielibyśmy to zmienić, być odważni, podjąć walkę, działanie itd. Jednak nic z tych rzeczy – ku naszej rozpaczy i smutkowi się nie wydarza – lęk trzyma nas mocno.
Czytaj dalej

Ciekawa dyskusja na temat Kowalczyk, Norweżek i polskich kibiców

ta mega ciekawa dyskusja toczy się na blogu redaktora Iwańczyka:
Blog Przemysława Iwańczyka

aby zachęcić do włączenia się do dyskusji przytaczam fragment tekstu:

Norweżkom pomaga psycholożka-szarlatanka, Norweżki się szprycują, Norweżki mają lepsze narty, Norweżki mają liczniejszy sztab, Norweżki są bogatsze, Norweżki po świńsku ze sobą współpracują. Czekam, kiedy w tych absurdalnych pomówieniach Norweżki zaczną rozpylać mgłę, by polska królowa sportu tuż przed metą zgubiła drogę……

CHELSEA 0 : 1 QPR

NO i stało się . Harry Houdini Redknapp ma pierwszy poważny skalp w swojej batalii o utrzymanie QPR w Premiere League. Wygrał pierwszą poważną bitwę.

Nie jest na razie to nic więcej niż 3 punkty co daje im 13 czyli nadal mało, żałośnie mało. Jednak w wymiarze psychologicznym to ważny sukces.

Morale tej biednej drużyny, która odniosła dopiero drugie zwycięstwo w sezonie na pewno podskoczy. W moim odczuciu decydujące teraz będą najbliższe mecze. Bo jeśli uda im się odnieść kolejne zwycięstwo to mogą przybliżyć się do bezpiecznej strefy na 3-4 punkty. To już nie jest tak dużo. To dałoby całej drużynie kopa, wiarę, że utrzymanie jest możliwe.
Czytaj dalej